Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy, Święta Zmartwychwstania Pańskiego, mamy Wielki Tydzień, czy jest to rzeczywiście czas zadumy, czas refleksji nad tym co wydarzyło się 2000 lat temu? Pamiętam jako dziecko bardzo przeżywałam czas Wielkiego Tygodnia, czekałam z utęsknieniem na te dni. Wszystkie przygotowania w niełatwych wówczas czasach, zakupy, to m.in. nowe obowiązkowo ubrania na Święta, szykowanie domu, czyli zarówno porządki jak i wszelkie kulinarne przygotowania. Każdy z domowników się angażował, każdy miał swoje zadanie do spełnienia, zapach wędlin, ciasta, tarcie chrzanu w tym właśnie tkwił niesamowity urok Świąt.
Wielki Tydzień to przede wszystkim był czas przeżywania i przygotowania duchowego do Wielkanocy. Pamiętam jak chodziliśmy do Kościoła, na wieczorne nabożeństwa Wielkiego Tygodnia, jak bardzo lubiłam tą atmosferę, jak było dużo ludzi w Kościele, całe rodziny. Podniosły nastrój, modlitewne skupienie, tajemnicza cisza, oczekiwanie. Czytaj dalej